Czachtice (Čachtice) w zachodniej Słowacji to urocze miasteczko położone w dolinie pośród Karpat. Nad miastem górują malownicze ruiny gotyckiego zamku, do którego regularnie kierują swoje kroki turyści odwiedzający tę część kraju. Co ich tam przyciąga, oprócz ruin i krajobrazu?... Legenda „Wampira Siedmiogrodu”!!!
Ale
nie chodzi tu oczywiście o słynnego Nosferatu. Tym wampirem, a właściwie
wampirzycą miała być węgierska arystokratka, Elżbieta Batory, zwana też Krwawą
Hrabiną z Czachtic. Elżbieta była członkinią jednego z najbogatszych i najpotężniejszych
rodów szlacheckich Siedmiogrodu; więzy pokrewieństwa łączyły ją z przyszłym
królem Polski Stefanem Batorym. Była kobietą wielkiej urody, a przy tym
pochwalić się mogła wyjątkową inteligencją – nauczyła się płynnie władać
węgierskim, łaciną i niemieckim. W 1575 roku Elżbieta Batory poślubiła Ferenca
Nádasdy, który sprezentował jej zamek w Czachticach. Warownia chroniąca granicy
z Węgrami została przekształcona w znacznie większe gotyckie zamczysko. Gdy mąż
Elżbiety zmarł w 1604 r. przebywała stale na zamku. To właśnie od tego czasu
zaczęły pojawiać się niepokojące wieści dotyczące tego, co tam się dzieje. Wkrótce
zaczęły ginąć dziewczęta z pobliskiej wioski, a te, które szły na służbę do
hrabiny Batory już nie wracały do domu. Pojawiły się plotki, że hrabina lubuje
się w… wymyślnych torturach, a w celu zachowania młodości kąpie się we krwi
porywanych dziewcząt! Elżbieta miała uwierzyć, że poprzez odebranie komuś krwi
można przejąć jego cechy fizyczne i duchowe. W ten sposób miała zapewnić sobie
nieśmiertelność.
Elżbieta Batory pojmana została przez swego kuzyna, hrabiego
Thurzo, palatyna Węgier. Jej proces rozpoczął się na zamku w Bytczy kilka
tygodni później, 2 stycznia 1611. Stał się wielką publiczną sensacją; na salę
sądową ściągały tłumy, by śledzić jego przebieg. Decyzją hrabiego Thurzo
Elżbietę sądzono jedynie za wielokrotne przestępstwa o naturze kryminalnej,
natomiast o wampiryzm i czarnoksięstwo oskarżono jej sługi. Współuczestników
zbrodni skazano na karę śmierci, samą zaś Elżbietę jako wysoko urodzoną damę,
która do końca nie przyznawała się do zarzucanych jej czynów, na zamurowanie żywcem
w jednej z komnat zamku. Pozostawiono jedynie otwór do podawania pożywienia;
miała tam przebywać do śmierci…
Czy
rzeczywiście Elżbieta Batory zasłużyła na miano „Krwawej Hrabiny”?... Czy też
były inne powody, dla których oskarżono ją o te okropne zbrodnie i odcięto od
świata?... Może dowiemy się czegoś więcej, gdy odwiedzimy tajemniczy zamek w
Karpatach?...
SERDECZNIE ZAPRASZAMY NA STRONĘ:
email: kontakt@lucastour.com.pl
biuro@lucastour.com.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz