czwartek, 7 kwietnia 2016

ŻOŁNIERZ KOMENDANTA I STRAŻNIK MORZA



„Gdy dzisiaj zwracamy się do Ciebie, mamy także bóle i trwogi, do domu wraz z nędzą zaglądające. Chcemy, byś wierzył, że gorące chęci nasze, byś nie zechciał być w tym kryzysie nieobecny, osierocając nie tylko nas, wiernych Twoich żołnierzy, lecz i Polskę, nie są tylko zwykłymi uroczystościowymi komplementami, lecz, że niesiemy Ci prócz wdzięcznych serc i pewne, w zwycięstwach zaprawione szable!”

Tymi słowami zachęcał marszałka Piłsudskiego do przejęcia władzy w Polsce i zaprowadzenia w niej porządku w listopadzie 1925 r. W maju roku następnego, miał miejsce słynny zamach stanu, w wyniku którego Józef Piłsudski proklamował „sanację” państwa. A wśród tych, którzy utorowali mu drogę do władzy był właśnie on – generał Gustaw Orlicz – Dreszer. 





Działacz konspiracji patriotycznej w czasie zaborów, żołnierz Legionów, uczestnik wojny polsko – bolszewickiej 1920 r. Podczas zamachu majowego dowodził wojskami zbuntowanymi (szefem sztabu był pułkownik Józef Beck). We wrześniu 1926 wyznaczony został na stanowisko generała do prac przy Generalnym Inspektorze Sił Zbrojnych z pozostawieniem na stanowisku dowódcy 2 Dywizji Kawalerii. Od 1930 pełnił funkcję prezesa Zarządu Głównego Ligi Morskiej i Kolonialnej. 15 grudnia 1930, po awansie na generała dywizji mianowany został inspektorem armii. 8 grudnia 1933 uczestniczył w ceremonii poświęcenia portu i dworca morskiego w Gdyni. I to właśnie z Gdynią związał się na zawsze…

16 lipca 1936 r. samolot RWD - 9, z Generałem na pokładzie, w trakcie lotu w kierunku statku MS „Piłsudski”, którym wracała z USA jego druga, amerykańska żona, runął do wód Zatoki Gdańskiej.  Do katastrofy doszło o godz. 14.14. Pomimo natychmiastowej akcji ratunkowej podjętej przez kilka statków, zginęli wszyscy znajdujący się na pokładzie samolotu oficerowie – gen. dywizji Gustaw Orlicz-Dreszer, ppłk dypl. Stefan Loth i kpt. pil. Aleksander Łągiewski. Wrak samolotu doholowano do mola w Orłowie i tu wydobyto ciała ofiar oraz szczątki samolotu. Okoliczności śmierci Gustawa Orlicz – Dreszera nie są jasne i od początku budziły wątpliwości. Na pewno znał on wiele tajemnic przeprowadzonego w 1926 r. zamachu stanu w Polsce i wiedza ta mogła być dla kogoś niewygodna. Według sprawozdania specjalnej komisji, która badała ten wypadek, stwierdza się, że w czasie katastrofy ,,wiał od strony orłowskiego klifu silny, porywisty wiatr z prędkością w porywach di 100 km/godz. Miejsce to charakteryzują silne wiry powietrza i prądy zstępujące, spowodowane różnicą poziomów i temperatury powietrza. To one spowodowały przechył samolotu na przód i na skrzydło, a następnie jego zderzenie z powierzchnią wód Zatoki”.

W chwili śmierci, urodzony w 1889 roku Generał, liczył zaledwie 47 lat. Oficerów pochowano w Warszawie, zaś pogrzeb Generała odbył się w Gdyni, w dniu 27 lipca 1936 roku. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli najwyżsi przedstawiciele władz cywilnych i wojskowych na czele z Prezydentem RP Ignacym Mościckim i Marszałkiem Rydzem – Śmigłym. Ponieważ generał Orlicz-Dreszer nie był katolikiem, zaistniał problem z organizacją nabożeństwa pogrzebowego. Proboszcz parafii oksywskiej zarzekał się bowiem, że nie wpuści za bramę kościoła grzesznika, rozwodnika i innowiercy. W związku z tym oficerowie biorący udział w uroczystości postanowili wcześniej wymontować z kościoła drzwi. Ciało generała złożono na nowo otwartym cmentarzu wojskowym na oksywskim urwisku…

W trzecią rocznicę śmierci Generała, 16 lipca 1939 r. jego zwłoki przeniesiono do krypty znajdującej się u podnóża monumentalnego mauzoleum, zlokalizowanego nieopodal dotychczasowego miejsca pochówku. Nad wejściem do krypty umieszczono napis ORLICZ-DRESZER, a po bokach „Żołnierz Komendanta i Strażnik Morza”. Długo jednakże tam nie spoczywał. 1 września Polska stał się ofiarą niemieckiej agresji, a po zdobyciu Kępy Oksywskiej okupanci zdewastowali i wysadzili mauzoleum. Trumnę z generałem Orlicz – Dreszerem usunęli. Jakie były jej dalsze losy - do dziś nie wiadomo...





ZAPRASZAMY NA STRONĘ:

http://www.lucastour.com.pl/


https://www.facebook.com/lucastour.rumia/



email: kontakt@lucastour.com.pl
biuro@lucastour.com.pl





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz